21 czerwca tego roku był wyjątkowy dla naszych przedszkolaków. Spędzili wspaniałe chwile w towarzystwie swoich rodziców, babć, cioć i wujków podczas Festynu Rodzinnego.
Impreza nabrała rumieńców już od chwili startu, kiedy na scenę „przywędrowały” nasze ukochane maluszki wykonując uroczy taniec „Gumi miś”. Pan Mateusz Szczygielski – nasz instruktor tańca- dołożył ogromnych starań, by każda z występujących grup wykonała różne formy tanecznych prezentacji. Były to między innymi: „Cyrk” , „Bachata”, „Kazaczok” i Hip – hop. Mieliśmy również okazję podziwiać duet Darii i Patryka z formacji Power Star prowadzonej przez Pana Mateusza.
Wyśmienity pokaz dały małe tancerki z najmłodszej grupy mażoretkowej „Kropelki”, prowadzonej przez Panią Darię Rajman. Dziewczynki po raz pierwszy wzięły udział w tegorocznych Mistrzostwach Polski Mażoretek.
Na naszym Festynie, nie zabrakło także akcentu ludowo – folklorystycznego. Dzięki uprzejmości Pani Elżbiety Konop, wysłuchaliśmy piosenek w wykonaniu zespołu „Babie Lato”, który ma na swoim koncie wiele sukcesów odnoszonych na krajowych, wojewódzkich i regionalnych przeglądach amatorskiej twórczości artystycznej.
Z całą pewnością, najmocniejszym punktem Festynu były zabawy i gry z wodzirejem – Panem Zbigniewem Żabą z agencji artystycznej „Bacha”. Pan Zbigniew do samego końca imprezy zabawiał rodziny naszych przedszkolaków tańcami, śpiewem i konkursami. Trudno powiedzieć, jakim sposobem dał radę nakłonić wszystkich, by z chęcią rywalizowali ze sobą na „ostatnich nogach” przez cały dzień.
Podobnie jak w zeszłym roku, dzieciaki paradowały wymalowane i „wyfryzowane” po całym ogrodzie za sprawą magicznych umiejętności Pani Beaty, Pani Danusi i Pani Joli. Oj, piękne były te charakteryzacje !
Nieopodal, Pani Halina i Pani Asia konstruowały z balonów miecze, kwiaty, pieski i żyrafy. Ostatnie dwa – były dość podobne do siebie . Co popękało, to popękało, ale zabawy było mnóstwo. Niewątpliwie, hitem „salonu z balonami” był MIECZ !!!
Odważniejsi – a było ich sporo – w iście amerykańskim stylu wsiadali na choppera, którym kierował Pan Marciniak. Dzieci dały z siebie wszystko, by wyglądać jak profesjonalni motocykliści .
Mamy nadzieję, że nikt nie opuścił imprezy głodny, ponieważ w każdym kąciku dzieci zajadały placki, placuszki, ciasteczka, fryteczki i kiełbaski. Może stąd właśnie czerpały tyle siły do zabawy.
Impreza zakończyła się podziękowaniami i licznymi serdecznościami skierowanymi w stronę Rady Rodziców, której zaangażowanie w organizację Festynu jest bezcenne.
Dziękujemy wszystkim lokalnym sponsorom za wolę wsparcia naszego przedszkola w pomyślną realizację tego przedsięwzięcia. Zapraszamy wszystkich za rok.
Opracowała Halina Kłyś